Jestem młodą osobą, która dopiero wchodzi w dorosłe życie. Rzecz jasna, nie pamiętam już nawet swoich osiemnastych urodzin, ale nie o liczby tu chodzi. Skończyłam studia, znalazłam fajną pracę i w sumie moje życie miłosne też się dobrze układa. Powoli myślę o założeniu swojej rodziny i w zasadzie zastanawiam się nad kupnem jakiegoś mieszkania.

Aktualnie wiele ekspertów twierdzi, że ceny mieszkań na wynajem stoją w miejscu, więc wydaje się to dobra wiadomością przynajmniej dla mnie. Jednak ceny zakupu nieruchomości rosą. Z najnowszych danych wynika, że rosną ceny ofertowe nieruchomości, zarówno na rynku pierwotnym i wtórnym.
Co ciekawe, jeszcze w lutym bieżącego roku NBP informował, że przyrost podaży okazał się bardziej dynamiczny niż wzrost popyty i zapas lokali czekających na kupców zaczął rosnąć. Głównym czynnikiem stymulującym popyt na rynku nieruchomości są wzrastające wymogi odnoście wielkości wkładu własnego przy zakupie mieszkania finansowanego z kredytu hipotecznego.
Co ciekawe, jeszcze w lutym bieżącego roku NBP informował, że przyrost podaży okazał się bardziej dynamiczny niż wzrost popyty i zapas lokali czekających na kupców zaczął rosnąć. Głównym czynnikiem stymulującym popyt na rynku nieruchomości są wzrastające wymogi odnoście wielkości wkładu własnego przy zakupie mieszkania finansowanego z kredytu hipotecznego.

Zostaje jeszcze taka opcja, że zostaję u rodziców i na razie odkładam pieniądze. W końcu wysoki wkład własny w przyszłości umożliwi mi wzięcie kredytu, za który będę mogła kupić mieszkanie a nawet wybudować dom.
Na razie wiem tyle, że muszę oszczędzać i tym samym inwestować w siebie. Nie żyjemy w pięknym otoczeniu i w kraju, który daje perspektywę. Trzeba wiele pracować, by na horyzoncie pojawiło się coś, co mogą nazwać godnym życiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz